10 maja, 2023
Demokracja bezpośrednia to nie tylko narzędzia, ale sposób myślenia o wspólnocie politycznej – przekonuje koordynator merytoryczny Instytutu prof. Mirosław Matyja.
Demokracja bezpośrednia służy przede wszystkim klasie ubogiej i średniej. Stanowi między innymi instrument kontroli nad classe politique, która nie potrzebuje tego typu demokracji, ponieważ ma do dyspozycji wystarczająco dużo innych kanałów wpływu na procesy polityczne, społeczne i finansowe na szczeblu samorządu i państwa. Natomiast klasy uboższe owych kanałów nie posiadają, może tylko raz na 4 lata. Myślę tu oczywiście o wyborach parlamentarnych. Jaki wpływ mają więc przeciętni obywatele na poczynania władzy w okresie między wyborami? Żadnego.
Koncepcja demokracji o charakterze bezpośrednim mogłaby niejedno zmienić w procesie decyzyjnym – tak na szczeblu lokalnym jak i państwowym. Nie da się ukryć, że ta forma współrządzenia samorządem i państwem posiada sporo zalet. Poniżej przytoczę te najważniejsze.
1. Demokracja bezpośrednia pozwala obywatelom, ludziom, społeczeństwu lepiej identyfikować się z własnym samorządem i państwem – jako współwłaściciel, suweren, a przede wszystkim współdecydent „we własnym domu”. Tzw. władze przestają być „aktywne” i stają się reaktywne – bo nie mają innego wyjścia.
2. Ten typ demokracji pozwala również na dobrowolną, ale jak najbardziej uzasadnioną lojalność i solidarność wśród wszystkich grup społecznych (miasto i wieś, chłopi i urzędnicy, robotnicy, pracownicy najemni i samozatrudnieni, bogaci i biedni, młodzież i seniorzy itp.). Funkcjonuje to na zasadzie: „ja głosuję dzisiaj w Twoim interesie, a jutro Ty w moim”.
3. Demokracja bezpośrednia jest najlepszą szkołą obywatelską i promuje otwartość i tolerancję w społeczeństwie. Powstaje odpowiedzialne społeczeństwo obywatelskie, przejawiające się z czasem np. w dumnym stwierdzeniu: „jestem Polką, jestem Polakiem”.
4. Ten ustrój polityczny wymusza ogólną akceptację podjętych w referendum decyzji politycznych, natomiast przedreferendalne dyskusje ujawniają słabości w państwie. Ludzie rozwiązują problemy polubownie, poznając argumenty strony przeciwnej. Protesty uliczne i demonstracje odgrywają w tym systemie jedynie role marginalną.
5. Decyzja większości obywateli w referendum jest nie tylko bardziej akceptowalna, ale również bardziej słuszna niż decyzja rządu czy parlamentu lub innych instancji władczych. Decyzja referendalna jest niejako wzmocniona różnorodnością przedstawionych argumentów i przefiltrowana w całym społeczeństwie. Niektórzy twierdzą, że to dyktatura większości. Ale referenda są różne, wobec czego następuje ciągłe „wymieszanie” stanowisk i poglądów w społeczeństwie. Raz decyzja jest po mojej stronie, innym razem jest inaczej.
6. Obywatele biorą udział w polityce na własną odpowiedzialność. Cóż to oznacza w praktyce? Otóż obywatel zdaje sobie sprawę z tego, że ponosi odpowiedzialność, nawet jeśli decyzja podjęta przy urnie wyborczej rozczarowała go i nie przyniosła mu oczekiwanych przez niego rezultatów. Niemniej jednak może zawsze opierać się przeciw roszczeniom władzy i dążyć tym samym do realizacji swoich wizji i celów oraz poprawy własnego bytu. Posiada do tego odpowiedni instrument w swoich rękach. Nie jest bezbronny.
7. Demokracja bezpośrednia prowadzi do bardziej odpowiedzialnego gospodarowania państwem lub samorządem. To niesamowite, że często to właśnie ludzie ograniczają zapędy polityków do bezsensownego wydawania pieniędzy. W ramach tego typu demokracji dochody państwa byłyby w długim okresie czasu znacznie wyższe, bowiem nie byłoby bezsensownych i nieprzemyślanych wydatków. Politycy nie myślą bowiem długoterminowo, lecz ich zasięg czasowy sięga następnych wyborów.
Natomiast rodzic, dziadek czy babcia myślą o dzieciach i wnukach – czyli podejmują decyzje w kontekście pokoleniowym. Dla polityków ważniejsza jest teraźniejszość i czas do następnych wyborów.
8. Rozwiązywanie problemów w ramach demokracji bezpośredniej ma charakter pokojowy i opiera się między innymi na tzw. mądrości ludu, tradycji, kulturze, religii itp. Np. obywatel zastanowi się wielokrotnie nad otwarciem systemu socjalnego i nadaniem numeru PESEL dla obcokrajowców, zanim zdecyduje się na taką decyzję. Ale jeśli już taką decyzję podejmie – będzie czuł się współodpowiedzialny za jej wdrożenie i nie będzie to tworzyło podstaw do nieodpowiedzialnych, radykalnych emocji.
9. Demokracja bezpośrednia ma tendencję do przynoszenia społeczeństwu satysfakcji i nawet… szczęścia. Powodem stosunkowo wysokiego zadowolenia ludzi w tym systemie politycznym nie są pieniądze lub inne korzyści materialne, lecz poczucie zaangażowania w proces podejmowania decyzji. Wzrasta przez to tożsamość narodowa i spójność mieszkańców/obywateli danego kraju, a gwarancja bytu materialnego mieszkańców gminy czy państwa to naturalna pochodna tego procesu.
10. Na świecie istnieją niezliczone narody i regiony dążące do wolności i zachowania prawa do samostanowienia, broniące się przed elitami politycznymi i ich nie zawsze słusznymi decyzjami. W tym sensie demokracja bezpośrednia jest idealnym ustrojem dla promowania pokojowego współistnienia, ale jednocześnie ochrony własnych obywateli przed obcą ingerencją. Czyli z jednej strony mamy do czynienia z tolerancją, a z drugiej strony z ochroną własnej historii, kultury i własnej tożsamości narodowej. Bowiem podejmujemy decyzje o nas, za nas i dla nas.
Jak widać ustrój demokracji bezpośredniej to nie tylko referendum, inicjatywa obywatelska i weto wobec ustaw. Jest to filozofia pokojowego i bezpiecznego współistnienia w danym środowisku na szczeblu lokalnym i państwowym.
Ten system społeczno-polityczny nie jest wcale idealny. Skądinąd wiemy, że nie ma idealnego rozwiązania systemowego na świecie. Niemniej jednak, może warto przemyśleć wyżej przedstawione argumenty na rzecz demokracji bezpośredniej? Osobiście uważam, że warto, póki nie jest za późno.
Tekst: prof. Mirosław Matyja
Ilustracja: Marco Verch, Creative Commons 2.0