Klimat, podatek od korporacji i przedłużenie przepisów covidowych. O tym 18 czerwca zdecydują Szwajcarzy
Szwajcarzy 18 czerwca udadzą się do urn wyborczych, aby zadecydować w trzech kwestiach na szczeblu federalnym – pisze prof. Mirosław Matyja.
Szwajcarzy 18 czerwca udadzą się do urn wyborczych, aby zadecydować w trzech kwestiach na szczeblu federalnym. Konkretnie chodzi o wprowadzenie minimalnego podatku dla wielkich korporacji, ustawę o ochronie klimatu oraz ustawę o Covid-19. Będzie to pierwsze referendum na szczeblu krajowym w Szwajcarii w bieżącym roku.
1. Podatki od korporacji
W pierwszym referendum chodzi o zaakceptowanie przez obywateli uchwały federalnej z 16 grudnia 2022 r. w sprawie specjalnego opodatkowania dużych międzynarodowych przedsiębiorstw z siedzibą w Szwajcarii.
Obywatele Szwajcarii wypowiedzą się, czy chcą od przyszłego roku tej nowej formy podatku od międzynarodowych firm, których roczne obroty przekraczają 750 milionów euro.
Zgodnie z zasadą przyjętą przez Organizację Współpracy Gospodarczej i Rozwoju (OECD) oraz grupę G20, wszystkie kraje członkowskie tych organizacji zobowiązane są wprowadzić minimalną stawkę podatkową na poziomie 15%. Celem jest ograniczenie międzynarodowej konkurencji podatkowej. Nie trzeba tu chyba dodawać, że decyzje te we wszystkich państwach (ok. 140 państw), których ta kwestia dotyczy, podjęte zostaną przez ich parlamenty. W Szwajcarii decydują o tym tradycyjnie obywatele przy urnie, bowiem wdrożenie tej nowej reguły podatkowej związane jest ze zmianą Konstytucji Federalnej, a ta z kolei wymaga referendum.
W referendum, moim zdaniem, dojdzie do decyzji na tak, czyli zaakceptowania uchwały federalnej w sprawie dodatkowego opodatkowania wielkich korporacji. Dlaczego? Po pierwsze, wszystkie szwajcarskie partie polityczne opowiadają się za minimalnym podatkiem OECD dla korporacyjnych molochów. Po drugie, zysk z tego opodatkowania to również profit nie tylko dla federacji, ale przede wszystkim dla kantonów, które zwiększą dzięki temu swoje budżety, a to z kolei pośrednio przyczyni się do poprawy dobrobytu obywateli.
2. Klimat
Następne referendum dotyczy zaakceptowania ustawy federalnej z 30 września 2022 r. dotyczącej ochrony klimatu, innowacji klimatycznych i bezpieczeństwa energetycznego (ustawa klimatyczna).
Dalekosiężnym celem uchwalanej ustawy jest osiągnięcie przez Szwajcarię neutralności klimatycznej do 2050 roku. Przypominam, że kraj ten importuje około 3/4 swojej energii, a ropa naftowa i gaz ziemny pochodzą w całości z zagranicy. Aby zmniejszyć zależność od importu z zagranicy i zredukować zanieczyszczenie środowiska, rada federalna i parlament chcą zmniejszyć zużycie ropy i gazu przy jednoczesnym zwiększeniu rodzimej produkcji energetycznej.
Ciekawe jest to, że ustawa klimatyczna jest pośrednio kontrpropozycją do tzw. obywatelskiej inicjatywy lodowcowej z 2019 r. (niem. Gletscher-Initiative, nazwa odnosi się do coraz szybciej topniejących lodowców w Alpach), która w kwestii ochrony klimatu zakładała radykalnie zakaz stosowania paliw kopalnych i ich pochodnych takich jak benzyna, olej napędowy, olej opałowy i gaz.
W ramach nowej ustawy klimatycznej rząd federalny ma zatwierdzić dotacje finansowe w wysokości około 3,2 miliarda franków szwajcarskich. Duża część tych środków ma zostać zainwestowana w klimatyczne innowacje neutralizujące zanieczyszczenie klimatu. Około 1,2 miliarda franków trafi do firm, które wnoszą istotny wkład w walkę że zmianami klimatycznymi.
Referendum w tym wypadku jest konieczne, ponieważ ustawa została zawetowana, a inicjatorem weta jest Szwajcarska Partia Ludowa.
Jak omawiana ustawa zostanie przegłosowana? Tutaj ważny jest pragmatyzm obywateli. Ta pośrednia kontrpropozycja rządu wobec inicjatywy lodowcowej wydaje się mieć spore szanse powodzenia. Może nawet dlatego, że sama inicjatywa lodowcowa, która dzięki uchwaleniu ustawy klimatycznej została zawieszona, była dla większości społeczeństwa zbyt radykalna.
Nie trzeba tu chyba dodawać, iż bez inicjatywy lodowcowej nie doszłoby zapewne do kontrpropozycji rządu i parlamentu w postaci nowej ustawy. Możemy więc w tym wypadku śmiało mówić o sprowokowaniu władz szwajcarskich przez obywateli do konkretnego działania na rzecz ochrony klimatu.
3. COVID-19
Ostatnie referendum dotyczy nowelizacji ustawy Federalnej z 16 grudnia 2022 r. w sprawie walki z epidemią Covid-19 (Ustawa Covid-19).
Władze Szwajcarii chcą utrzymać w mocy niektóre zapisy ustawy Covid 19 do połowy 2024 roku. Weto wobec tej nowelizacji zostało zgłoszone przez ruch obywatelski „Mass-Voll” i stowarzyszenie „Przyjaciele Konstytucji”. Rząd i parlament argumentują, że nadal istnieje niebezpieczeństwo powrotu pandemii i nie można wykluczyć ponownego pojawienia się jej niebezpiecznych wariantów. Parlament przedłużył zatem do połowy 2024 r. moc prawną niektórych zapisów ustawy Covid-19. W ten sposób władze mogą szybko działać w nagłych wypadkach, aby chronić szczególnie wrażliwe osoby i system opieki zdrowotnej.
Natomiast komitet inicjujący weto jest zdania, że przedłużanie ustawy Covid-19 jest bezużyteczne, szkodliwe i otwierałoby rządowi furtkę do ponownego wprowadzenia środków dyskryminacyjnych w dowolnym momencie. Głosowanie odrzucające przedłużenie mocy prawnej ustawy umożliwiłoby definitywne przezwyciężenie spowodowanych pandemią podziałów w społeczeństwie i przywrócenie normalności.
Wynik tego referendum jest o wiele trudniejszy do prognozowania, aniżeli rezultaty wcześniej wspomnianych głosowań. Przykładowo, przedłużenie mocy prawnej ustawy Covid-19 jest stosunkowo niepopularne wśród osób poniżej 50 roku życia. Mieszkańcy miast opowiadają się za przedłużeniem ważności ustawy, natomiast mieszkańcy wsi sprzeciwiają się temu. Partie prawicowe krytykują ustawę Covid 19, podczas gdy partie środka i lewicowe propagują głosowanie na tak. Kampania referendalna zapowiada się co najmniej ciekawie, a jakakolwiek prognoza byłaby obecnie czystą spekulacją.
Referendum i co dalej?
18 czerwca Szwajcarzy podejmą więc przy urnie trzy istotne dla nich decyzje. Ani rząd, ani parlament ani żadna organizacja międzynarodowa nie mają prawa podjęcia za nich tych decyzji. Dlaczego?
Po pierwsze, szwajcarski system opierający się na federalizmie i demokracji bezpośredniej, jest tak skonstruowany, że ostateczną decyzję podejmuje suweren/obywatel. Po drugie, prawo do samostanowienia głosi wszem i wobec, że istota ludzka jest wolna i sama winna decydować o swoim losie.
18 czerwca, po ogłoszeniu wyników referendalnych, zwycięska większość w Szwajcarii będzie z zadowolenia zacierała ręce. Nie wolno jednak zapominać o przegranej mniejszości, która będzie musiała zaakceptować porażkę. W żadnym społeczeństwie nigdy nie zaistnieje sytuacja, w której wszyscy obywatele są zadowoleni z podjętej decyzji.
Być może w następnych głosowaniach referendalnych wygrani będą przegranymi i vice versa – przegrani będą wygranymi. Niemniej jednak, referendum jest najlepszą formą podejmowania wiążących decyzji, ponieważ jest to demokratyczny instrument umożliwiający rzeczywisty wyraz woli obywateli, a decyzje podjęte w jego ramach są przefiltrowane przez całe społeczeństwo i najbliższe obiektywizmowi.
Najciekawsze jest jednak to, że nikt do nikogo nie może mieć pretensji. Głosować może każdy, jeśli jest tylko do tego uprawniony. A jeśli nie głosuje, to … również głosuje, tylko że pasywnie, zgadzając się biernie z wynikiem referendum.
prof. Mirosław Matyja, koordynator merytoryczny Instytutu Demokracji Bezpośredniej.
Zdjęcie: Khairul Abdullah na Flickr.com, CC BY 2.0.